Image for post
Photo by @master1305: License 

Najnowsza aktualizacja: 2025-02-22

Grypa nie odpuszcza: sezon infekcji w Grecji nabiera tempa

Luty w Grecji upływa pod znakiem wzrostu zachorowań na grypę, która w tym roku dominuje wśród wirusowych infekcji układu oddechowego. Z danych opublikowanych przez Narodową Organizację Zdrowia Publicznego (EODY) Grecji wynika, że liczba zakażeń cały czas utrzymuje się na wysokim poziomie, a greckie szpitale coraz częściej przyjmują pacjentów w ciężkim stanie. W ostatnim tygodniu (10 -16 lutego) do oddziałów intensywnej terapii trafiło aż pięć osób z powodu powikłań pogrypowych, a dwa z nich zakończyły się zgonem pacjentów. Grypa pozostaje głównym zagrożeniem w sezonie zimowym 2024 - 2025, a jej aktywność nadal przekracza próg epidemiczny. Testy laboratoryjne pokazują, że aż 17% z 2 479 przebadanych próbek było pozytywnych na wirusa grypy, przy czym 82% z tych przypadków stanowi grypa typu A.

Grypa nie odpuszcza w Grecji

Z analizy przeprowadzonych badań wynika, że dominującym szczepem pozostaje wirus grypy A, wśród którego występują dwa główne podtypy:

  • A(H1)pdm09 – znany z pandemii świńskiej grypy w 2009 roku,
  • A(H3) – wirus, który również powoduje ciężkie zachorowania i powikłania.

Od początku sezonu grypowego w Grecji potwierdzono laboratoryjnie 133 przypadki wymagające hospitalizacji na oddziałach intensywnej terapii. Liczba zgonów wzrosła teraz do 39. 

W tym samym czasie liczba zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 pozostaje na niskim poziomie. W ostatnim tygodniu zgłoszono 170 nowych hospitalizacji, co jest wyraźnym spadkiem w porównaniu do wcześniejszych tygodni, kiedy średnia tygodniowa wynosiła 306 przypadków. Nie odnotowano żadnych nowych pacjentów wymagających intubacji, a liczba osób podłączonych do respiratorów utrzymuje się na poziomie 12. Wciąż pojawiają się jednak zgony związane z COVID-19 – w minionym tygodniu odnotowano osiem przypadków śmiertelnych. Dla porównania, w poprzednich czterech tygodniach tygodniowa średnia wynosiła 19.

Eksperci wskazują, że mimo wciąż obecnego koronawirusa, jego wpływ na system ochrony zdrowia maleje. Spadek hospitalizacji i poważnych przypadków świadczy o tym, że społeczeństwo stopniowo nabiera odporności, a warianty wirusa krążące obecnie w populacji nie są tak groźne jak wcześniejsze.

Photo by @diana.grytsku: License

Nowy gracz wśród infekcji 

Obok grypy i COVID-19 rośnie liczba zakażeń wirusem RSV (syncytialnym wirusem oddechowym). Choć nie osiągnął jeszcze alarmujących poziomów, testy laboratoryjne wskazują na jego coraz częstsze występowanie, zwłaszcza wśród dzieci i osób starszych. Wzrost zakażeń RSV obserwuje się zarówno w badaniach Sentinel, jak i wśród pacjentów hospitalizowanych z powodu ciężkich infekcji dróg oddechowych. Lekarze ostrzegają, że wirus ten może prowadzić do poważnych powikłań, szczególnie u niemowląt i osób z osłabioną odpornością.

Czy szczyt zachorowań już minął?

Dane wskazują, że liczba przypadków grypopodobnych (ILI) i ciężkich infekcji układu oddechowego (SARI) zaczyna nieznacznie spadać. Nie oznacza to jednak, że sezon infekcji dobiegł końca. Grypa nadal utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, a kolejne tygodnie pokażą, czy jej aktywność zacznie słabnąć. COVID-19, choć obecny, przestaje być głównym zagrożeniem, a na pierwszy plan wracają dobrze znane wirusy sezonowe. Wirus RSV również zaczyna odgrywać coraz większą rolę, choć na razie nie stanowi dominującego problemu.

Eksperci przypominają, że kluczowe w ochronie przed grypą i innymi infekcjami pozostaje dbanie o higienę, unikanie kontaktu z osobami chorymi oraz szczepienia ochronne. Choć pandemia COVID-19 nauczyła społeczeństwo ostrożności, obecne statystyki pokazują, że inne wirusy nadal mogą być poważnym zagrożeniem, szczególnie dla osób z grup ryzyka.

Uwaga: Zakaz nielegalnego kopiowania treści

Kopiowanie treści z tej strony internetowej bez podania źródła jest surowo zabronione. Naruszenie tego zakazu stanowi pogwałcenie Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych i może skutkować sankcjami prawnymi, w tym grzywną lub odpowiedzialnością cywilną. Prosimy o podawanie źródła podczas wykorzystywania jakichkolwiek materiałów.

Komentarze

* Obowiązkowe pola